piątek, 3 sierpnia 2012

Lustra we wnętrzach

Lustra we wnętrzach oprócz głównej funkcji, czyli kontrolowania naszego wyglądu, coraz częściej pełnią funkcją ozdobną i stają się nieodłącznym elementem aranżacji wnętrz. Zamiast monotonnego montowania ich w szafach czy toaletkach, dajmy ponieść się fantazji i użyjmy ich w miejscach może nie całkiem nieprzemyślanych, lecz innowacyjnych!

 
Lustra warto wykorzystać do modelowania przestrzeni. Należy jednak pamiętać, aby dzięki nim wydobyć z wnętrza to, co najpiękniejsze a nie uwypuklić niedoskonałości. Odpowiednio umieszczone lustro sprawi, że powierzchnia pomieszczenia wyda się większa bądź wyższa. Pamiętajmy, że lustro powieszone na bocznej ścianie wąskiego korytarza optycznie go poszerzy, w salonie lustro powieszone na ścianie za kanapą doda mu głębi, powieszone na ścianie między oknami da wrażenie podwojenia powierzchni pokoju, a na ścianie małej łazienki optycznie ją powiększy i rozjaśni. W pomieszczeniach wysokich powinny być zastosowane poziome układy luster, zaś w pomieszczeniach niskich ustawienia pionowe.

 
Najważniejsze jest jednak to, abyśmy dobrze wybrali miejsce, w którym je powiesimy tak, by to, co się odbija w lustrze, działało pozytywnie i poprawiało nastrój. Mogą to być kwiatki w ozdobnych donicach, drzewa za oknami, obraz na przeciwległej ścianie czy ozdobne meble. Nigdy nie umieszczajmy go w zagraconym przedpokoju, ponieważ to tylko spotęguje wrażenie bałaganu. Nie wieszajmy go też na przeciw łóżka, gdyż nie powinniśmy widzieć swego odbicia w lustrze, według Feng Shui wpływa to na zakłócenie snu.
Jeśli chodzi o jego kształt czy wielkość to powinno być wystarczająco duże, by nie obcinać głowy czy ramion przeglądającej się osoby. Dobrej jakości lustro nie może zniekształcać odbijanego obrazu, nie może mieć plamek ani pęknięć, nie powinno być też zmatowiałe, jak to często bywa w przypadku starych luster.



 
Pamiętajmy, że w małych wnętrzach lustra powinny być skromne, czyli nie wybierajmy ozdobnych, ciężkich ram. Lustra muszą się wtopić w tło ściany. Mając dużą przestrzeń nie bójmy się ich używać, to doskonały sposób na dodanie aranżacji lekkości i fantazji!












czwartek, 5 lipca 2012






Żółty kolor na ścianie w domu czy mieszkaniu? Czemu nie, przecież należy do barw ciepłych,     przyjaznych i radosnych, doskonale rozjaśnia pomieszczenia, dlatego przydatny jest we wnętrzach z niewielkim dostępem światła. 



Kolor żółty jest dość mocny i trzeba umiejętnie go stosować podczas aranżacji wnętrz. Jeśli boimy się z nim przesadzić, powinniśmy użyć go tylko w akcentach czy dodatkach, lub użyć odcieni pastelowych w połączeniu z bielą.  Żywy odcień stanowi zastrzyk radości i energii, musimy jednak wiedzieć, że dobór koloru zależy od sąsiedztwa, dzięki niemu może zyskać bądź stracić na urodzie.
Jeśli zdecydujemy się już na ten kolor musimy wybrać odcień. Nie jest to takie proste, wszystko zależy od tego jakie to pomieszczenie, jak pada światło, czy chcemy odcień ciepły jak żółtko jajka czy zimny jak skórka cytryny... Kolory ścian w tym wydaniu mogą pobudzać do działania, albo działać odprężająco. 




 W sypialni odradzałabym użycie jaskrawego odcienia, ponieważ może pobudzać nasze emocje w niewłaściwy sposób. Wykorzystajmy do tego pomieszczenie raczej stonowane żółcie, które będą wprowadzały nas w radosną atmosferę tuż po otwarciu oczu.
 Możemy użyć go również jako tło dla obrazów na dużej powierzchni np. w salonie.



Jaskrawe żółcie idealnie sprawdzają się w  jadalni i kuchni, ponieważ według naukowców wspomagają trawienie, pobudzają nasz apetyt, ale też równoważą chłód stalowych sprzętów AGD.


Żółty pasuje również do pomieszczeń, które mają stymulować nas do wzmożonej aktywności np. siłownia czy pokój gimnastyczny. To barwa, która pobudza pracę mózgu, poprawia myślenie i pamięć. Jest to kolor nauki, intelektu i optymizmu, dlatego poleca się go do pokoju do pracy czy dla dzieci.



W łazience delikatny, pastelowy żółty będzie doskonale współgrał z bielą armatury, stwarzając nastrój relaksu i komfortu. Łazienka utrzymana w żółtym kolorze o pomarańczowym odcieniu jest ciepła i wesoła. W dodatku niezależnie od panującej pogody wygląda zawsze tak, jakby zalewało ją słońce.





Niestety żółty może też przytłaczać jeśli z nim przesadzimy , więc powinniśmy połączyć go z białą podłogą i płytką dekoracyjną na przeciwległej ścianie. Ciepła jasna żółta ściana nadaje temu pomieszczeniu przejrzysty, delikatnie złotawy odcień, który stwarza poczucie ciepła i przestronności nawet w małej łazience.








 Żółty doskonale współgra też  z innymi kolorami. Kontrastowe zestawienie uzyskać możemy łącząc go z intensywnymi czerwieniami, błękitami i zieleniami. Połączenie z turkusem jest bardzo efektowne, ale może być męczące. Łagodniejsze efekty daje współdziałanie żółtego koloru z szarością, jasnymi brązami, seledynem czy lawendą. Zestawiając kolory, zawsze warto zrobić próby na kawałku płyty gipsowo-kartonowej. Można z nią wędrować po pomieszczeniu i przymierzać do różnych elementów, a nawet pojechać do sklepu i sprawdzić, czy wybrana przez nas sofa będzie pasowała kolorystycznie.

środa, 4 lipca 2012

Jaki kolor? Pastelowo czy intensywnie?

Kolory, które nas otaczają, w znaczący sposób wpływają na naszą psychikę.
Dlatego warto zastanowić się nad ich odpowiednim wyborem. Czynnikami, które powinny zadecydować o danym kolorze, są m.in. oświetlenie pomieszczenia (czyli ilość okien), przeznaczenie wnętrza, jego wymiary i proporcje oraz nasze osobiste upodobania.         
Dobór kolorów we wnętrzach powinien być starannie przemyślany. Źle dobrane barwy mogą skutecznie popsuć nam nastrój, wprowadzić w rozdrażnienie lub melancholię. Kolorami należy posługiwać się z rozsądnym umiarem pamiętając, że to, co wygląda estetycznie i intrygująco na pierwszy rzut oka, po kilku godzinach obserwacji może okazać się szalenie męczące. Kolory nasycone wyglądają atrakcyjnie i oryginalnie na ścianach, jednak łatwo o przesadę. Barwy pastelowe są „bezpieczniejsze” , ponieważ są mniej męczące dla oczu. Nawet kolory uważane za trudne do zastosowania we wnętrzach (czyli zimne błękity i zielenie), w pastelowych odcieniach są łagodniejsze i mniej uciążliwe - kolory te dobrze jest połączyć z białym - kolorem zupełnie neutralnym i przez to stanowiącym doskonałe tło dla innych barw. Pamiętajmy również, że wnętrzu nadają również charakter dodatki, takie jak barwne tapety, dywany, ozdoby ścienne i różne bibeloty.
Jeśli chcemy, aby nasze pomieszczenie wydało się większe, możemy je optycznie powiększyć dzięki odpowiedniemu doborowi kolorów. Pamiętajmy, że odważne, nasycone barwy zmniejszają pomieszczenie, podobnie jak kolorowe, wzorzyste tapety i tynki strukturalne. W małych wnętrzach lepiej jest zastosować jasne kolory - biele, błękity i szarości. Sufit ciemniejszy od ścian obniży pomieszczenie i odwrotnie - biały sufit w połączeniu ze ścianami pomalowanymi na ciemniejszy kolor wyda się bardziej oddalony od podłogi.













Ta ostatnia też jest ważna. Miękkie wykładziny i dywany pochłaniają hałas, ale światło również. Jasna podłoga z twardych, lśniących materiałów (takich jak drewno, panele drewnopodobne, laminat, płytki ceramiczne, marmur i kamień) odbija światło, dzięki czemu pomieszczenie staje się jaśniejsze. Ważny jest także sposób położenia paneli czy desek – ukośne linie poszerzą pomieszczenie, a proste pionowe podkreślą jego długość i głębokość. Pionowe pasy na ścianach (np. wzór tapety) kierują wzrok ku górze, tworząc wrażenie większej wysokości. Lamperie i zawieszone na ścianach obrazy sprawiają, że pokój się obniża, ale za to wydaje się szerszy. Gdy intensywną barwę mają krótsze ściany, pokój również optycznie się poszerza. Jeśli na wyrazisty kolor pomalujemy dłuższe ściany, uzyskamy efekt długiego, wąskiego korytarza.